Mniejsze firmy mają duże problemy z uzyskaniem finansowania na rozwój. Dobitnie pokazują to listopadowe dane BIK, wskazujące na 11,6 proc. spadek liczby kredytów inwestycyjnych udzielanych mikroprzedsiębiorcom rok do roku. Według badania Komisji Europejskiej co czwarte europejskie MSP napotyka na utrudnienia przy ubieganiu się o kredyt w banku. Również w Polsce małym firmom trudno jest zdobyć bankowe finansowanie. Banki odmawiają im kredytu 10 razy częściej niż dużym przedsiębiorcom.
- Te dane jasno wskazują, że tradycyjny system finansowy nie zapewnia małym i średnim firmom pieniędzy na rozwój, których potrzebują. Z tego powodu coraz więcej przedsiębiorców szuka alternatywnych źródeł finansowania. Jednym z nich jest dynamicznie rozwijający się w Polsce i Europie rynek finansowania społecznościowego. Dzięki niemu przedsiębiorcy mają szansę pozyskać środki na rozwój od własnych klientów i lokalnych społeczności lub od profesjonalnych inwestorów zainteresowanych ich wzrostem. W Polsce do tej pory najbardziej popularny był crowdfunding, w modelu udziałowym - co oznaczało, że przedsiębiorcy w zamian za finansowanie dzielili się udziałami w spółce. Rok 2022 może się okazać przełomowy dla crowdlendingu - czyli crowdfundingu pożyczkowego. Umożliwia on grupie osób udzielenie pożyczki firmie, przy wykorzystaniu platform internetowych. Od listopada w Unii Europejskiej obowiązuje nowe rozporządzenie, które reguluje kompleksowo rynek finansowania społecznościowego. Jego efektem będzie profesjonalizacja platform i lepsze zabezpieczenie interesów inwestorów. Spodziewamy się, że większa pewność i bezpieczeństwo będą stymulowały rozwój całego rynku, a przedsiębiorcy w 2022 roku zaczną coraz częściej sięgać po nowe możliwości pozyskiwania pieniędzy na rozwój - mówi Bob Heymans, Współzałożyciel i Członek Zarządu platformy Sancus.pl